Przy okazji zakończenia większego szycia wykonane zostało również (długo wyczekiwane) sprzątanie "pracowni".
W mordę jeża ! Trochę się tego nagromadziło...
Nie zrozummy się źle - nie mam w pracowni jakiegoś syfu. Tylko artystyczny nieład który ostatnio dążył coraz bardziej do jakiejś silnej abstrakcji :)
Tkaniny kupowane do szycia , tkaniny kupowane do przewidywanego szycia , tkaniny kupione "bo zawsze do czegoś się przydadzą" , tkaniny kupione bo "są idealne do tego co chciałem od dłuższego czasu uszyć" i leżą już z rok w szafie.
Plus jeszcze kilka innych kategorii.
Końcówki - mnóstwo ich. Zwykle za małe aby uszyć coś w rodzaju spodni czy koszuli ale za duże aby tak po prostu wyrzucić.
Zostają po każdym szyciu. Człowiek pakuje je do foliowego woreczka i odkłada.
I nagle okazuje się że jest ich DUUUŻOOO.
Najfajniejsza kategoria czyli - Tkaniny z rodzaju "TO JA MAM COŚ TAKIEGO ???"
Kupione , obejrzane , odłożone na półkę "tylko do momentu skończenia bieżącego szycia" i... kompletnie zapomniane.
Myślę że powoli zbliżam się do masy krytycznej moich szaf.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
On the occasion of the completion of major sewing, the (long-awaited) cleaning of the "studio" was also carried out.
Oh my ! It's been quite a while...
Let's not get it wrong - the studio was not run down. It's just artistic chaos that has recently been striving more and more towards some strong abstraction :)
Fabrics bought for sewing, fabrics bought for expected sewing, fabrics bought "because they will always be useful for something", fabrics bought because "they are perfect for what I wanted to sew for a long time" and they have been in the closet for a year.
Plus a few other categories.
Leftovers - LOTS of them. Usually too small to sew something like pants or a shirt, but too big to simply throw away.
They remain after every sewing. We pack them in a plastic bag and put them aside.
And suddenly it turns out that there are A LOT of them.
The coolest category - Fabrics "I HAVE SOMETHING LIKE THIS ???"
Bought, looked at, put on the shelf "only until the current sewing is finished" and... completely forgotten.
I think I'm slowly approaching the critical mass of my wardrobes.
No comments:
Post a Comment