Są takie dni kiedy nie można sobie znaleźć żadnego sensownego tematu do szycia ale jednak coś by się położyło pod stopkę maszyny...
Cokolwiek... Tak aby posłuchać jak maszyna szumi.
Wyciągam wtedy jakieś zaległe pomysły , zwykle coś prostego.
Patchwork jest do tego idealny. Zawsze gdzieś tam krąży po głowie w tej czy innej formie.
Używane jeansy Lee + resztki różnych wojskowych tkanin. Niektóre dość stare.
----------------------------------------------------------------------------------------
There are days when you cannot find any meaningful sewing topic, but still something would be placed under the foot of the sewing machine ...
Anything... So as to listen to the machine hum.
Then I pull out some overdue , forgotten ideas, usually something simple.
Patchwork is perfect for that moments. It is always somewhere in my head in one form or another.
Used , vintage Lee jeans + remnants of various military fabrics. Some of them fairly old.
Zasadniczo całość nie jest jeszcze skończona.
Na razie odłożę je do szafy i od czasu do czasu coś będę dorzucał.
Np. skoro już doszyłem guziki na wysokości pasa to najprawdopodobniej powstanie jakaś forma szelek.
---------------------------------------------------------------------
Basically, the whole thing is not finished yet.
For now, I'll put them in the closet and add something from time to time.
For example, since I have sewed buttons at the waist level, most likely some form of suspenders will be created.
No comments:
Post a Comment