Spodnie brytyjskie w kamuflażu DPM i to w fajnej starszej wersji tego wzoru , z lat 80-ych.
Zakupione w ciucholandzie za 7 zł.
Świetna sprawa , wygodny krój , kieszenie , mocny , porządny materiał. Nawet nie tak bardzo zużyte.
Tylko dlaczego takie małe ?
Skoro nie da się ich nosić , odzyskamy fajną tkaninę i uszyjemy z niej nakrycia głowy.
Na lato - kapelusz i czapka a z tych części tkaniny które są już bardziej sprane - czapka zimowa , taka z nausznikami.
Założenie było takie że skoro część współczesnych zimowych wzorów maskujących bazuje na jasnych ledwo widocznych plamach narzucanych na białe tło to
tutaj wykorzystamy lewą / spodnią stronę tkaniny na której jest słabo widoczny przebijający nadruk kamuflażu.
Trochę naciągane :) ale jakoś musiałem wykorzystać tą część tkaniny która była już bardziej sprana.
Przy okazji takiego prucia i rozkładania na części można uzupełnić wiedzę o konstrukcji spodni etc.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
British pants in DPM camouflage in a cool older version of this pattern, from the 80s.
Purchased in a second-hand store for 7 PLN.
Great thing, comfortable cut, pockets, strong, decent material. Not even that much worn.
But why so small?
Since they cannot be worn, we will recover the cool fabric and sew headgear from it.
For summer - a patrol cap and a boonie hat, and of those parts of the fabric that are already bit faded - a winter hat with ear flaps.
The assumption was that since some modern winter camouflage patterns are based on bright, barely visible spots imposed on a white background,
here we will use the left / bottom side of the fabric with the faintly visible print as a camo.
A bit of a stretch theory :) but somehow I had to use the part of the fabric that was faded.
On the occasion of such ripping and disassembly into parts, we can enrich our knowledge about the construction of trousers etc.
Ale co tam... Plan nagle zrobił się jeszcze ambitniejszy.
Nakręcę całość w formie filmu na YouTube.
Koniec końców film obejmuje jedynie szycie czapki i kapelusza.
Kamerowanie i szycie trzech rzeczy okazało się ponad moje siły (może kiedyś).
Ciekawostka - choć w sumie należało się tego spodziewać - szycie i kamerowanie jednocześnie poskutkowało spadkiem estetyki szycia (krzywe szwy tu i ówdzie).
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
But ... The plan suddenly became even more ambitious.
I will shoot the whole thing in the form of a YouTube video.
In the end, the movie is all about sewing a cap and a hat.
Filming and sewing three things turned out to be beyond my strength (maybe someday).
An interesting fact - although it was to be expected - sewing and filming at the same time resulted in a decrease in sewing aesthetics (crooked seams here and there).
Obróbka materiału też potrafi dać w kość (a raczej w gałki oczne).
Tak więc nauczka - na razie filmy ciut mniej ambitne ale za to bardziej dopracowane etc.
Całości raczej nie należy traktować jako kompletnego poradnika "Jak uszyć..."
Zwłaszcza że niektóre partie materiału okazały się tragicznie słabej jakości (oświetlenie!!!) i nie nadawały się absolutnie do niczego :(
Ale pewnie może być inspiracją.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Processing the material can also give you a hard time (or rather your eyeballs).
So the lesson - next films slightly less ambitious but more refined etc.
The whole thing should not be treated as a ultimate complete guide "How to sew ..."
Especially that some parts of the material turned out to be of tragically poor quality (lighting !!!) and were useless :(
But it can probably be an inspiration.
No comments:
Post a Comment