Monday, 14 September 2020

Szyję Bluzę Dresową / Sewing Sweatshirt

Nie lubię szyć dzianin. Ogólnie im bardziej elastyczne (i cienkie) tym bardziej NIE.

Ale...

Trafiłem w ciucholandzie fajny kawałek dzianiny. 

Na początku pełny zachwyt - piękna , zielona , tania , uch , ach , och etc.

Taki bardzo fajny ciemny ("butelkowy") odcień zieleni.

Nie mam zielonego (nomen omen) pojęcia jaki jest skład tego czegoś. Raczej sztuczne (może z domieszką wełny ?)
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I don't like sewing knitted fabrics. 

Overall, the more flexible (and thin), the more I dislike it.

But...

I found a nice piece of knitted fabric in a second-hand.

At first, full admiration - beautiful, green, cheap, uh, ah, oh etc.

Such a very nice dark ("bottle") shade of green.

I have no idea what the composition of this thing is (rather artificial, maybe with some wool ?)



Postanowiłem zaryzykować i...

I po wstępnym wypraniu i bliższym obejrzeniu (w sklepie nie przyglądałem się zbyt dokładnie) wyszło szydło z worka.

Tak się (czasami) kończą szybkie zakupy tkanin w ciucholandzie.

Kilkanaście małych dziurek malowniczo rozrzuconych po całej płachcie.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I decided to take a risk and ...

And after pre-washing and a closer look (I didn't look too closely in the store) an awl came out of the bag.

And this is how (sometimes) quick fabric purchases in second-hand store end.

A dozen or so small holes picturesquely scattered across the entire sheet.



Cóż... Po wstępnym rozplanowaniu części bluzy na tkaninie sytuacja okazała się nie taka znowu beznadziejna. 

Było trochę manewrowania ale wszystko się zmieściło. Wymiary płachty 150 na 220 cm.

Na początek trochę testów i dobór nici. Przez moment był plan aby szyć nićmi w kolorze ciemnoczerwonym ale został odrzucony.

Igła w maszynie zmieniona na igłę do dzianin (taka złotawa).
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Well ... After the initial layout of the sweatshirt on the fabric, the situation turned out to be not so hopeless.

There was a bit of maneuvering but it all fit. The dimensions of the sheet 150 by 220 cm.

First, some tests and thread selection. For a moment there was a plan to sew with dark red threads but was rejected.

The needle in sewing machine was changed to a knitted/elastic fabrics sewing needle (the one with a golden sheen).



Użyte tutaj nici to Ariadna Talia 80E kolor numer 0824 (ciemna "butelkowa" zieleń).
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
The threads used here are Ariadna Talia 80E color number 0824 (dark "bottle" green).



Najpierw korpus / First sweatshirt body.



Przy zszywaniu dłuższych odcinków szpilki / When sewing longer sections - pins are useful.



Wyjątkowo zamek błyskawiczny nowy ze sklepu :) / Zipper new from store - 60 cm.



Teraz rękawy / Now the sleeves.



Mankiety przy rękawach , oczywiście wszyłem je za szerokie. Powinny być ciut węższe.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Cuffs on the sleeves. Of course I sew them too wide. They should be a bit narrower.



I czas na kaptur , pierwotnie miały być metalowe oczka do sznurka ściągającego ale wyszyłem dziurki jak do guzików. To akurat jeden z tych momentów w których mój aparat dostał zadyszki. Wirus czy jak ?

Kaptur z dwóch warstw tkaniny.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
And time for the hood. Originally there were supposed to be metal eyelets for the drawstring but I sewed the buttonholes. This is one of those moments when my camera got breathless. Virus or what?

Hood made of two layers of fabric.



Tych kilka dziurek w tkaninie których nie udało mi się wymanewrować znalazło się na kapturze więc trzeba je było zakryć łatami. Jedna z zewnątrz , trzy wewnątrz.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
These few holes in the fabric that I couldn't outmaneuver were on the hood, so they had to be covered with patches. One outside, three inside.



Prace wykończeniowe , naszywanie kieszeni - dwie duże otwarte i jedna zamykana zamkiem błyskawicznym , podłożenie na dole i gotowe.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Finishing works, sewing on pockets - two large open ones and one closed with a zipper. 




Po namyśle muszę wszyć trochę szerokiej gumki po bokach , dół wyszedł trochę za szeroki.

Przy okazji - wreszcie zmusiłem się do robienia porządnych notatek , przydają się później.

Co wyszło tak jak należy , co do poprawy następnym razem , ile tkaniny , jakie nici , jaki zamek błyskawiczny etc.

Niby oczywiste ale jak do tej pory królowały jakieś bazgroły na luźnych karteczkach. Albo w ogóle nic.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
After reflection, I have to sew in a little wide elastic on the sides, the bottom is a bit too wide.

By the way - I finally forced myself to make some decent notes, they come in handy later.

What turned out as it should, what should be improved next time, how many fabrics, what threads, what zipper etc.

Seemingly obvious, but so far there have been some scribbles on loose cards. Or nothing at all.



Więc...  Jest to moje pierwsze bardziej skomplikowane starcie z tematem dzianin. 

Pewnie popełniłem większość błędów jakie zwykle się popełnia przy szyciu takich rzeczy (było trochę prucia i poprawiania w trakcie) jednak bluza da się nosić.

Nie twierdzę że nagle zapałałem gorącą miłością do wszelkich rozciągliwych tkanin/dzianin ale... 

Pierwsze lody przełamane :)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
So ... This is my first more complicated encounter with highly elastic fabric.

I probably made most of the mistakes that are usually made when sewing such things (there was a bit of ripping and correcting in the process), but the sweatshirt can be worn.

I'm not saying that I suddenly had a passionate love for all stretchy fabrics / knitwear, but...

The first ice was broken :)


No comments:

Post a Comment