Tuesday, 10 June 2025

Balkonowe Ogrodnictwo 2025 / Balcony Gardening 2025

W tym roku zaczęło się dość późno , pogoda jakoś nie sprzyjała , późne przymrozki które jakoś nie chciały odpuścić i rośliny dość długo zostały w domu.

Na początek ten sam zestaw co w poprzednim roku czyli zioła - bazylia , kolendra , tymianek , oregano , mięta , pietruszka i koper + kwiaty , na razie tylko pelargonia.

Wszystko już ładnie wyrośnięte i rozwinięte - aż miło popatrzeć.

To miał być taki skromny start a później się to powinno rozwijać.

I to tyle jeśli chodzi o plany.

Matka natura pokazała pokazała kto tu rządzi i co sobie można zrobić z planami :)

Zasadniczo moje miasto raczej było omijane przez wszelkiego rodzaju bardzo silne zjawiska pogodowe , jakiś taki spokojniejszy punkt na mapie.  Zwykle słyszało się w TV o tym co działo się dookoła.

Kilka dni po wystawieniu ziół i kwiatków na balkon - przyszła BURZA.

Kilkadziesiąt minut silnych wiatrów i ulewy (ściana wody lejącej się z nieba) + jakieś kilkanaście minut gradu (kuleczki około 1 cm średnicy).

Niektóre zioła zniknęły prawie całkowicie - z gęstego krzaczka kolendry zostały dwie łodyżki :) , inne tylko dość mocno przerzedziło (bazylię) i pogniotło.

Pelargonia zniosła atak gradu zaskakująco dobrze , aż się dziwię. 

Dużo dała plastikowa siatka osłaniająca od słońca. Zanim kolejna fala gradu całkowicie ją zwinęła to jeszcze zdążyła osłonić rośliny przed większością uderzenia.

Na razie wszystko się podnosi i dochodzi do siebie.

---------------------------------------------------------------------------------

This year it started quite late, the weather was not favourable, late frosts that somehow did not want to let up and the plants stayed at home for quite a long time.

To start with the same set as last year, i.e. herbs - basil, coriander, thyme, oregano, mint, parsley and dill + flowers, for now only geranium.

Everything has already grown and developed nicely - it is nice to look at.

It was supposed to be such a modest start and then it should develop.

And that's it as far as plans go.

Mother Nature showed who is the boss here and what can be done with plans :)

Basically, my city was rather avoided by all kinds of very strong weather phenomena, some kind of calmer point on the map. Usually you heard on TV about what was happening around.

A few days after putting the herbs and flowers on the balcony - a STORM came.

Several dozen minutes of strong winds and downpour (a wall of water pouring from the sky) + about a dozen minutes of hail (balls about 1 cm in diameter).

Some herbs almost completely disappeared - two stalks remained from a dense coriander bush :), others were only thinned out quite a bit (basil) and crushed.

The geranium withstood the hail attack surprisingly well, I'm surprised.

The plastic netting protecting it from the sun helped a lot. Before the next wave of hail rolled it up completely, it still managed to shield the plants from most of the impact.

For now, everything is recovering slowly.


Tak dla jasności , ja tutaj nie wypłakuję się nad doniczką połamanych ziółek , nic z tych rzeczy :)

Są ludzie w okolicy którzy w przeciągu kilkunastu minut potracili duże uprawy (np. truskawek) będące źródłem utrzymania dla całych rodzin.

Ale siła natury robiła wrażenie.

Tak czy owak ogród będzie rozwijany.

-----------------------------------------------------------------------------

Just to be clear, I'm not crying over a pot of broken herbs, nothing like that :)

There are people in the area who lost large crops (e.g. strawberries) in the span of a dozen or so minutes, which were the source of income for entire families.

But the power of nature was impressive.

Either way, the garden will be developed.



(Edit 26.06.25) Do kwietnej części "ogrodu" dołączyły gazanie. Kwitną aż miło. Ale...

Ale jeśli komuś zależy na pięknym , kolorowym i trwałym widoku bez względu na pogodę to raczej polecamy coś innego.

Kwiaty gazanii zamykają się na pochmurną lub/i chłodniejsza pogodę. I tyle. Nie ma dyskusji. Wracamy dopiero kiedy znowu zaświeci słońce i co nam zrobicie...
--------------------------------------------------
(Edit 26.06.25) Gazanias have joined the flowery part of the "garden". They are blooming beautifully.

But if someone wants a beautiful, colorful and lasting view regardless of the weather, we recommend something else.

Gazania flowers close for cloudy and/or cooler weather. And that's it. There's no discussion. We'll come back only when the sun shines again and what will you do to us , huh ? Nothing :)


I ogólnie przybywa kolorów. Dobrze. Aksamitka to raczej obowiązkowo. 
------------------------------------------------------------
And in general the space on the balcony becomes colorful. Good. Marigold is a must.


No comments:

Post a Comment